poniedziałek, 2 sierpnia 2010

I po urlopie.

Trzy tygodnie urlopu jak z bicza strzeliły. W tym czasie, poza odpoczywaniem, udało mi się ściągnąć źle położony klinkier i wyrównać przypory i słupy pod tynk mozaikowy. Co prawda ostatecznej decyzji co do koloru jeszcze nie podjęliśmy, ale w tym miesiącu będziemy musieli się ostatecznie zdecydować. Podmurówkę prawdopodobnie też obłożymy tynkiem mozaikowym, ale w innym kolorze niż przypory. W najbliższych dniach zamierzam zrobić zdjęcie budynku i jako tako w jakimś programie graficznym podobierać kolory tych elementów. Do końca sierpnia też metaloplastycy zobowiązali się zakończyć sprawę ogrodzenia kutego, a na dniach będę rozmawiał z ogrodnikiem o brakującej części ogrodzenia od strony uliczki wewnętrznej. Też chcemy to zrobić w tym roku. W związku z tym, że drzewka sadzi się jesienią, zaczęliśmy się nieśmiało rozglądać za jakimiś żywotnikami. Według obliczeń będziemy potrzebować ich 150 sztuk wokół ogrodzenia siatkowego (mogą być mniejsze) oraz jakieś 10 sztuk (tu chcemy od początku większe) przy ogrodzeniu kutym. Mamy parcie na to, żeby zrobić to w tym roku, bo resztę rzeczy można zrobić później a drzewka spokojnie będą sobie rosły. W końcu znalazłem chęci do tego, żeby dokończyć cokół przy kominku. Zostało położenie czegoś kamiennego wokół drzwiczek kominka i będzie można już go pomalować na gotowo. W małej łazieneczce pod schodami dorzuciłem kafelki przy umywalce. Pozwoli to na łatwiejsze utrzymanie czystości w tym miejscu. Farba łazienkowa, którą można myć nie sprawdziła się w tym miejscu. W ubikacji tej muszę zrobić jeszcze tylko cokoły przy podłodze, zawiesić lustro i kinkiecik nad umywalką. Do końca miesiąca powinno mi się to udać. Trawa zmierza do stanu docelowego, chodzi się po niej już jak po dywaniku a w miejscach, gdzie nie chciała do tej pory wyrosnąć wczoraj zrobiłem dosiewki. Wykorzystałem fakt, że zapowiadany tydzień ma być nieco chłodniejszy i mniej suchy co sprzyja wzrostowi trawy. Do następnego...