czwartek, 16 października 2008
"Another brick in the wall".
Wysokość ścian po jednodniowej nieobecności na budowie robi na nas wrażenie. Deszcz, który dzisiaj miał być w naszej okolicy głównym gościem, przesunął swoją wizytę o kilka godzin później. Pozwoliło to chłopakom pobawić się naszymi klockami trochę dłużej. Według moich obliczeń jesteśmy w okolicy połowy 1-szej kondygnacji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz