środa, 2 września 2009

Mój jest ten kawałek podłogi...

Dom, coraz bardziej zaczyna przypominać coś, w czym da się zamieszkać. Kafelkarze od kuchni i łazienki na dole zaczną swoje prace dopiero jutro. Przesunęliśmy montaż kuchni nieco w przyszłość, więc oni mogli spokojnie dokończyć prace, które już prowadzili u innych ludzi (notabene naszego sąsiada). Ponoć do soboty mają się spokojnie wyrobić. Na razie mogę powiedzieć, że jest na to szansa, ponieważ kafle w kuchni są już praktycznie w całości podocinane na wymiar. Ostatnie dwa dni to też była walka dwuosobowej ekipy z naszymi panelami podłogowymi. Ekipa była ewidentnym przykładem na równouprawnienie kobiet i mężczyzn, ponieważ składała się z mężczyzn (sztuk jeden) i kobiet (również sztuk jedna). I szczerze musimy przyznać, że obydwoje, nie dość, że sprawnie posługiwali się narzędziami, to efekt ich pracy jest tak samo pozytywny. Jesteśmy zadowoleni. W związku z tym, że mieliśmy mieć ułożone podłogi (i mamy) w weekend musiałem położyć kafelki przy kominku. Z tego też jestem zadowolony, choć do swojego wykonawstwa podchodzę dość krytycznie. Natomiast zupełnie niezadowoleni jesteśmy z wyrównania terenu wokół domu. Nie dość, że chłopaki bawili się swoimi zabawkami 13h (9h koparka + 4h wywrotka) zamiast planowanych max 3h. to jeszcze równość terenu pozostawia wiele do życzenia. Jutro ma przyjechać gość od ogrodów, z którego zdaniem się bardzo liczę i ma orzec, czy takie wykonanie usługi jest do przyjęcia, czy spece jeszcze raz z uśmiechem na twarzach odwiedzą moje włości. A teraz rozwiązanie zagadki z poprzedniego wpisu. Wszystkie osoby, które odpowiedziały, że to oczywiście kolor zielony mogą sobie kupić piwo... ale jedynie jako nagrodę pocieszenia. To przecież jest oczywiste, że ten kolor jest pochodną koloru... żółtego, który na codzień służy dzieciom do kolorowania kanarków. Niemożliwe? Też tak myśleliśmy, ale na dowód załączam rysuneczek:

jako drugi dowód dodam, że ten kolor to "Kanadyjska jodła" firmy z dużym psem, a ten kolor właśnie jest reprezentantem grupy kolorów żółtych stonowanych. Gratulacje dla tych, którzy zgadnęli. A poniżej kilka fotek ze stanu aktualnego.






3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ślicznie oby do końca:) a przypomnijcie proszę koszt schodów i wykonawcę. tacim

Piotr pisze...

Na podlodze masz panele czy deske?

Pozdrowienia z krainy szarej pomaranczy, jestem pod wrazeniem tempa.

Robert pisze...

Tak więc spieszę przypomnieć, że koszty schodów, pozostają do wiadomości mojej i wykonawcy. Schody (łącznie z barierkami na balkonach) wykonywał nam p. Wojciech Orzeł z firmy Styl-Metal ze Słupska. Skontaktuj się z nimi i zrobią wycenę dla Ciebie. Możesz powiedzieć że namiar masz od Anetty i Roberta z Dobrej k. Szczecina ;)

Na podłodze mamy panele firmy Quickstep. Na dole seria Linesse (świetny wygląd, bo są wąziutkie i wyglądają jak parkiet, cena mniej świetna) natomiast u góry seria Eligna (fajny wygląd typowo wiejskiej dechy, cena bardziej przystępna).

Jeśli chodzi o tempo to Hejka z forum pprojektu jest chyba mistrzynią :D