Do montażu podłóg został niecały tydzień, a do zrobienia na dole jest jeszcze trochę. Najważniejsze to zrobić spód obudowy kominka i wykafelkowanie jego okolic. Naprawić kawałek ściany, której ubytek zauważyliśmy przy gruntowaniu (schowany pod schodami). No i jeśli się uda pomalować je na kolor docelowy, którego jeszcze nie wybraliśmy. Na górze mozolnie zabieram się za przygotowywanie łazienki do takiego stopnia, który pozwoli nam zamieszkać (czyt. umyć się). Kanał wentylacyjny w kuchni, pomimo tego co widać na zdjęciach, jest zabudowany i zaszpachlowany. Cierpliwie tylko czeka na gruntowanie i malowanie. A teraz czas na małą zagadkę: pochodną jakiego koloru, jest kolor farby użytej do pomalowania ścian w naszej sypialni (pokój z drewnianymi belkami). W nagrodę, osoby, które poprawnie odgadną ten kolor będą sobie mogły kupić ulubione piwo (na koszt i ryzyko własne) i delektować się nim oraz poczuciem podania dobrej odpowiedzi :) Odpowiedź prawidłową podam w następnym wpisie.
środa, 26 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
avangarda pierwszą parą...
pierwszy raz widzę żeby czerwony pasował do brązowego, ale cóż są ludzie i parapety
Prześlij komentarz