Korzystając z ładnej pogody w ostatni weekend zabrałem się do rozrzucenia gruzu przed domem umożliwiając naszemu samochodzikowi spokojne noce pod jednym dachem razem z nami ;) Oczywiście planowane 3-4 godzinki pracy zamieniły się w 7-8 godzin, ale ambicje zakończenia prac okazały się tym razem silniejsze ;) Tym samym możemy już się nie martwić o zamarznięte szyby w samochodzie czy też jego zimne wnętrze w zimowe poranki. Poza tym ze zmian zewnętrznych przybyły nam lampki, które zastąpiły sterczące kikuty kabli. Niestety, z lampki od frontu jestem średnio zadowolony. W projekcie jest ona umieszczona obok drzwi, nam panowie od elewacji (również przez nasze niedopatrzenie) zostawili przewody nad wejściem. Gdybym chciał ją zawiesić z boku, musiałbym pruć elewację, która i tak po poprawkach drzwi wejściowych została już lekko nadszarpnięta. Poza tym, na razie zostawiłem kabelek pomiędzy czujką ruchu a lampką na wierzchu i nie jest to rozwiązanie, które koi moje serce. Ale na razie tak musi być i jeśli kiedyś będzie mi przeszkadzać to oczywiście to zmienię. Oprócz samochodu, ze zdobyczy cywilizacyjnych pod strzechę trafił też internet. We wtorek wpadł do nas czarodziej od łącz radiowych, gdyż na dzień dzisiejszy jest to w naszej okolicy jedyna sensowna możliwość sieciowania. Niestety panu skończyły się opaski na komin i antenkę chwilowo mamy powieszoną na balkonie. Ale net działa i muszę przyznać, że działa dobrze. Aha, oglądając zdjęcia nie zwracajcie uwagi na bałagan ;)
czwartek, 12 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
hej,
mam pytanie o wydajnosc solara - widze ze tylko jednego macie na domu. Daje nagrzac c.w.u z niego??I ogolnie jaka masz opinie, uwagi?
popek
Witaj,
teraz raczej pieca bym się nie odważył odłączyć, żeby nie podgrzewało zbiornika ;) Nie dość że pochmurno, to i słońce krócej po niebie biega. Latem temperatura dochodziła w zbiorniku do 60st, ale nie mieszkaliśmy wtedy i nasze zapotrzebowanie na wodę nie było duże. Naprawdę ciężko mi teraz powiedzieć, czy ten solar da radę w miesiące wiosenno-letnie jako jedyne żródło ciepła dla cwu. Na razie należę do lekko wątpiących ;)
Pozdrawiam
Robert
hej,mam pytanie o te przypory klinkierowe na naroznikach domu...
widze ze najpierw byl polozony styropian i tynk,a dopiero potem te przypory budowalisice, tak?? trzyma sie to tak styropianiu?? i z betonu to wylewaliscie, czy jak??
pozdro,popek
Witaj,
pod przypory został zrobiony fundament a same przypory zrobione z bloczków gazobetonowych. Będzie się trzymać, bo stoi na swoim fundamencie a nie jest przyklejone do styropianu.
Prześlij komentarz