niedziela, 1 lutego 2009

Gorączka budowania.

Tytułowa gorączka niestety musiała ustąpić tej tradycyjnej, wywołanej przeziębieniem. Nie działaliśmy na budowie nic. Od ostatniego wpisu, zgodnie z sugestiami budowlańców, zmieniłem podejście w stosunku do ocieplenia dachu. Nie będziemy robić pełnego ocieplenia i stelaży pod g-k przed tynkowaniem ścian. Pozwoli to uniknąć kilku problemów. Moglibyśmy też zupełnie odłożyć ocieplenie do czasu "po tynkach" (tak jak to naprawdę powinno się odbyć), ale z drugiej strony nie chcemy marnować sporej ilości czasu.

Brak komentarzy: