niedziela, 15 marca 2009
Instalacja sanitarna: 100%
W sobotę znów podjęliśmy wyzwanie ostatecznego skanalizowania domu. Tym razem musieliśmy trochę przysypać wcześniej wykonany rów. Bez tego podłączone rury wisiałyby w powietrzu. Potem trochę smarowidła, młotek gumowy i rurociąg był zrobiony. Jeszcze zrobiliśmy próbę najbardziej mokrego z żywiołów i korki od szampana strzeliły w górę :) A mogło tak być tydzień wcześniej :| Teraz musimy tylko załatwić oficjalny odbiór techniczny tej kanalizacji. Co prawda powinniśmy zrobić to przed zasypaniem rowu, ale o tym przeczytałem w warunkach technicznych już po powrocie do domu ;) Obsypałem też trochę fundamenty, ale ze względu na lekkie uszkodzenia izolacji przeciwwilgociowej w kilku miejscach resztę obsypywania muszę zostawić na inne dni, jak poprawię te uszczerbki. Posadzki planowane są na wtorek. Wtedy też będą kolejne zdjęcia, bo ostatnio niewiele się zmieniło na placu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz