niedziela, 19 kwietnia 2009

Schody.

Za nami kolejny pracowity weekend. Dociągnęliśmy brakujący kawałek deszczówki do miejsca, w którym powinna być studnia chłonna, i zasypaliśmy wszystkie wykopy z tym związane (no, oczywiście poza kawałkiem przy rzeczonej studni). Poza tym, wzięliśmy się poważnie za porządki na terenach przyległych domowi. Uzbierało się kilkanaście wielkich worów pogrupowanych "tematycznie" a i tak końca tych prac nie widać. Osobiście też potraktowałem środkiem chwastobójczym trawy, które od kilku lat są autochtonami tych terenów. Cóż, Amerykę zdobywano w mocno zbliżony sposób :) Weekend upłynął bardzo pracowicie nie tylko dla nas. W sobotę pracowali z nami hydraulicy, którzy kontynuowali prace nad zmieszczeniem mnóstwa rurek i kolanek miedzianych w naszej malutkiej kotłowni oraz dekarz, który wykańcza nasz komin. Przez ostatnie cztery dni w naszym domu działała jeszcze jedna ekipa. Ludzie, którzy nie mieli łatwego zadania, a z którego wywiązali się naszym zdaniem znakomicie. Metaloplastycy. Ich zadanie polegało na zrobieniu schodów, które nie były standardowe. Z pozoru schody miały być zabiegowe, ale w efekcie są one hybrydą ze schodami kręconymi. Dlaczego? Zażyczyliśmy sobie, aby pod siódmym stopniem od dołu nie było pionowego słupa podtrzymującego. Rozwiązaniem tego problemu jesteśmy zachwyceni. Oczywiście, ze względu na konieczność przeprowadzenia jeszcze kilku prac brudnych zabezpieczyliśmy stopnie jak tylko potrafiliśmy. Mam ogromną nadzieję, że skutecznie...




12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Musze przyznać że ładnie wyglądają, dużo was to kosztowało?

Pozdr
angeelo

Robert pisze...

Dzięki za uznanie :) Jednak zobowiązaliśmy się do zachowania tajemnicy handlowej z wykonawcami i nie podawania szczegółów finansowych transakcji :|
Pozdrawiam,
Robert

Anonimowy pisze...

no wery ładne ale tajemnica oj nie ładnie :) pozdro tacim

Piotr pisze...

To moze chociaz przedzial cenowy
z ziarnem 3 tys? :) Nie prosimy o dane wykonawcy.

Robert pisze...

Witajcie :)

Ależ dane wykonawcy to żadna tajemnica :) Mogę je podać każdemu zainteresowanemu takimi schodami :) Wtedy moglibyście zapytać po ile schody takie jak u Roberta i Anetty z Dobrej :)

Pozdrawiam,
Robert

Anonimowy pisze...

Witam Panie Robercie, schody po prostu super ja i moja żona jesteśmy zachwyceni długo czekaliśmy na takie fotki, właśnie kiedyś prosiłem Pana o fotkę od strony okna w salonie. My zaraz zaczynamy zalewać strop i właśnie wybieramy schody, te Pana bardzo nas oczarowały takiego rozwiązania szukaliśmy. Jeśli Pan może to bardzo proszę o namiar na tych którzy te schody robili. Podam mój adres jeśli nie może Pan na forum
mariuszmalek1@wp.pl

Z góry Dzięki za wszystko
Pozdrawiam
Mariusz

Piotr pisze...

Co prawda jestem dopiero na etapie "pozwolenie na budowe" - ale tez bym prosil o dane.

piotr@cswl.mil.pl

Robert pisze...

Witajcie,
tak jak pisałem to żadna tajemnica :) Schody zostały wykonane przez firmę Styl-Metal. Wszelkie dane kontaktowe znajdziecie na stronie www.styl-metal.pl. Możecie spokojnie powołać się na nas jako źródło danych kontaktowych :)

Pozdrawiam,
Robert

Asia pisze...

Witam,
Gratuluje Państwu ukańczania budowy domu. Z mężem jesteśmy na etapie zamawia projektu BELLI, wiec Państwa blog jest na wagę złota :). Pana zdjęcia z wnętrza domu dają ogólny pogląd na pomieszczenia. Prosze jednak o informacje, czy na parterze w WC jest możliwość zrobienia prysznica bezpośrednio pod schodami. Na zdjeciach widać, że sciana równoległa do ściany na której są drzwi do WC jest niższa (ze wzgledu na prowadzone na zewnatrz schody) - prosze o podanie jej wysokości. Planujemy drzwi od garażu przeniećś do wiatrołapu i przedłużyć łazienkę. Tylko zastanawiam się czy warto, ale do podjęcia ostatecznej decyzji mamy jeszcze czas :).
Trzymamy kciuki za Państwa Bellę i z niecierpliwością czekamy na efekt końcowy.

Pozdrawiam

Robert pisze...

Witaj Asiu,

sorki, że dopiero dzisiaj ale ostatnio dużo mamy na głowie ;) Jeśli w tym malutkim pomieszczeniu chcesz zmieścić toaletę i kabinę to od razu powiem, że się nie da. Jeśli samą kabinę, to podsunięcie pod samą ściankę też może być kłopotliwe, ponieważ o ile spokojnie można tam stanąć, to kabina prysznicowa, która jest wyższa i doliczając brodzik już tak chętnie się nie zmieści. Prawdę mówiąc to zapomnieliśmy zmierzyć tą wysokość, ale postaramy się pamiętać jutro (lub w weekend ;) ).

Pozdrowienia,
Robert

Anonimowy pisze...

Witam,


Fantastyczne schody!!!!
Gratuluję gustu.

Mam pytanie. Czy dotychczasowe koszty jakie Pan poniósł na doprowadzenie belli do obecnego stanu również stanowią tajemnicę, jeżeli nie to proszę o informacje na ten temat.

Pozdrawiam
Marek

Robert pisze...

Witam,

nie, całkowity koszt realizacji nie jest tajemnicą :) To co teraz widać (łącznie z instalacjami i sprzętem grzewczym) to był dla nas wydatek ok. 315.000zł. W tym jest koszt wełny, która czeka na ułożenie, przyłączy wody, kanalizacji i deszczówki (bez studni chłonnej) i dodatkowych kosztów koparek, zagęszczarek, szalunków stropowych itp. Nie ujęte jest jeszcze podłączenie gazu.

Pozdrawiam,
Robert